Hej Kochane,
wiem, że wiele z Was czeka na recenzję maski Nanoil. Oto więc jestem! W tym wpisie dowiecie się, czy maska od Nanoil poprawiła kondycję moich włosów, czy tylko pogłębiła zniszczenia. Jeśli jesteście ciekawe, czy podzielam zachwyty internautek o masce Nanoil to…zapraszam na wpis! Dowiecie się, czy keratynowa maska Nanoil to prawdziwy hit, czy kit.
Jak zniszczyłam swoje włosy?
Zacznę od tego, że mam naprawdę zniszczone włosy i wcale nie przesadzam. Dopiero od niedawna świadomie dbam o nie…ale wcześniej bardzo często:
- farbowałam
- rozjaśniałam
- suszyłam gorącym powietrzem (żeby było szybciej)
- używałam byle jakiego szamponu
Jak widzicie popełniałam naprawdę mnóstwo błędów w pielęgnacji włosów. W rezultacie moje włosy stały się bardzo zniszczone i brzydkie, a ponadto:
- matowe
- kruche
- połamane
- suche
- końcówki były rozdwojone
Jak pomóc zniszczonym włosom?
Przede wszystkim ograniczyłam farbowane i rozjaśnianie do minimum. Teraz zawsze przed suszeniem i prostowaniem zabezpieczam włosy kosmetykiem termoochronnym i używam delikatnego szamponu. Ale prawdziwą zmianę przyniosła wizyta u fryzjera. To właśnie wtedy ścięłam około 7 cm włosów, a fryzjerka poleciła mi maskę keratynową z firmy Nanoil. Przyznam szczerze, że wcześniej nie używałam kosmetyków tej firmy, ale stwierdziłam, że zaufam fryzjerce i zamówiłam produkt ze strony producenta: www.nanoil.pl.
Maska keratynowa Nanoil – prawdziwy hit, czy kit?!
Trochę zwlekałam z pierwszym użyciem, jednak w tym czasie przeczytałam mnóstwo artykułów, o tym jak bardzo keratyna jest potrzebna naszym włosom. Następnie przeczytałam opinie dziewczyn o tej konkretnej masce i w końcu nałożyłam maskę. Trzymałam ją na włosach przez 15 minut (czyli tak, jak zaleca producent), a następnie spłukałam letnią wodą. Już po pierwszym zastosowaniu wiedziałam, że ta maska to…PRAWDZIWY HIT!
Maska Nanoil z keratyną – efekty po pierwszym użyciu
Gdy tylko spłukałam włosy, poczułam, że są one miłe w dotyku. Gdy trochę podeschły przekonałam się, że ta maska to świetny wybór! Włosy były nie tylko miłe w dotyku, ale przede wszystkim nawilżone. Wreszcie nie miałam suchego siana na głowie! Nawet gdyby maska robiła tylko (i aż) tyle, to zdecydowałabym się używać jej dalej. Niemniej jednak efekty były dużo lepsze!
Maska Nanoil z keratyną – efekty po kilku tygodniach
Po kilku tygodniach moje włosy były nie do poznania! Nawet moja przyjaciółka zapytała, czy znów byłam na jakimś zabiegu regeneracyjnym u fryzjera i nie chciała uwierzyć, że to zasługa taniej maski! Dzięki masce Nanoil moje włosy stały się:
- błyszczące
- sypkie
- nawilżone
- zdrowsze
- mocniejsze
- piękniejsze
Nie zauważyłam żadnych efektów ubocznych. Oprócz tego warto dodać, że moje włosy przestały się łamać i puszyć, a miały do tego tendencję.
Jak często stosuję maskę keratynową Nanoil?
Na początku maskę stosowałam po każdym umyciu włosów, czyli jakieś 3 razy w tygodniu. Po 3 tygodniach ograniczyłam stosowanie maski do dwóch razy w tygodniu. Warto dodać, że maskę można stosować raz w tygodniu nawet jeśli ma się zdrowe włosy, ponieważ keratyna ma również działanie prewencyjne, a więc zabezpieczy włosy przed zniszczeniami.
Maska Nanoil – prawdziwy hit!
Maska Nanoil okazała się prawdziwym hitem i z czystym sumieniem Wam ją polecam! Oprócz rewelacyjnych efektów warto dodać, że jest naprawdę wydajna, tania, ma świetny skład i pięknie pachnie! Jeśli też szukacie kosmetyku, który uratuje Wasze zniszczone włosy to wybierzcie Nanoil – to prawdziwy hit i na pewno nie pożałujecie!
Dajcie znać, czy już używałyście maski keratynowej od Nanoil i jakie efekty zaobserwowałyście! <3
Dodaj komentarz